niedziela, 28 listopada 2010

Nowe modele Sony Ericsson: Hazel, Elm, Spiro, Cedar - Czyli dalej minimalistycznie w służbie jej królewskiej mości - Ekologii

Witam,

...Kolorowo i wesoło. - Tak można nazwać formę marketingową, którą przybrał ostatnimi czasy Sony Ericsson.

Na rynku pojawiło się klika nowych propozycji. SE atakuję nowymi modelami, m.in. modelami X8 czy X10. Pojawiło się także kilka modeli z niższej/średniej półki.


* SE Hazel- bardzo ciekawa alternatywa dla Nokii 6303/6303i. Hazel ze swoim dużym 2,4 calowym lcd, nawigacją czy wi-fi deklasuje rywali tego segmentu a kosztuje tyle co wspomniana 6303.

* SE Spiro- niższa półka przeznaczona dla segmentu pre-paid, ciekawy wygląd, małe wymiary (slider), aparat cyfrowy 2.0mp, dobry wyswietlacz jak na klasę LOW.

*SE Cedar- kolejny reprezentant klasy niższej. Ten sam aparat cyfrowy 2.0mp oraz wyświetlacz lcd z modelu Spiro. Jednak Cedar prezentuje klasyczny wygląd bez slider'owej klawiatury. Dodatkowe aplikacje dotyczące spalania kalorii itp. (po co to komu? tego nie wiem)

*SE Elm- świetny telefon za niewygórowaną cenę (zapraszam do przeczytania jego testu na łamach mojego Bloga)




JEDNAK MÓJ DZISIEJSZY WPIS nie jest testem wyżej wymienionych aparatów. Zwracam w nim uwagę na zupełnie inny fakt, mianowicie:


E K O L O G I Ę

Czy neguję tę ideę? -Absolutnie nie.
Ekologiczna forma opakowania również nie jest problemem. Lecz down'sizenig ma też i kluczowe wady.

Do czego więc zmierzam?

Sony Ericsson zatracił się w swojej wizji tak bardzo, iż do "jednego worka" powoli zaczyna wrzucać bardzo duży przedział telefonów, który w jednym worku znaleźć się nie powinien.



Potencjalny klient bardzo mylnie może odebrać fakt, że opakowania telefonów są tej samej wielkości. Przykładem niech będzie chociażby model Hazel, który jest aparatem ze średniej półki. Jego kartonik w porównaniu z modelem z półki niższej jak np. Spiro różni się jedynie KOLOREM.

Dlaczego SE produkuje identyczne opakowania?

Oczywiście, za sprawą ekologii kryją się także i pieniądze. Oczywistym jest, że produkcja małego kartonu jest znacznie tańsza od wielkiego pudła w którym nic nie ma (taką politykę prezentuje obecnie Nokia).


Lecz czy naprawdę cięcia w kosztach (czytaj WPROWADZANIE EKOLOGI) muszą odbijać się negatywnie na klientach, którzy dzięki takim zabiegom mogą zostać wprowadzani w błąd?
Te same pudełka- lecz jakże inna zawartość... Mętlik w głowie osoby, która telefon wybiera - w 100% darmowy.

Oczywiście nie kupujemy telefonu dla "ładnego kartonika". Ale moim zdaniem to nie jest "Ekologia" tylko zwykłe OSZCZĘDZANIE.


Ps. Jeśli interesuję Was test któregoś z modeli widocznych na załączonych zdjęciach proszę pisać w komentarzach.

Pozdrawiam serdecznie,

środa, 17 listopada 2010

Orange liderem w Polsce - Największa sieć komórkowa w Polsce

Sieć komórkowa PTK Centertel, operator marki Orange ponownie zasiada na fotelu lidera rynku. Pozyskanie oraz utrzymanie obecnych klientów dało wzrost o 112 tys. użytkowników sieci. w porównaniu do roku ubiegłego PTK zanotował wzrost o blisko 400tys. abonentów.

Obecnie z Orange korzysta już 14,15 mln osób.

Podział ze względu na rodzaj usług:
6,828 mln w abonanamencie/mixie (wzrost o 37 tys. w porównaniu z poprzednim kwartałem), a z usług pre-paid korzysta obecnie 7,312 mln użytkowników (wzrost o 74 tys.)

Źródło cell stats poland/

wtorek, 16 listopada 2010

Nokia C6 TEST - Nowy multimedialny pożeracz pieniędzy Polskiego obywatela

Witam!

Dziś zajmiemy się modelem C6 od Nokii. Model ten przewija się w każdej niemal reklamie Polskich operatorów na tyle intensywnie, iż dłużej nie zamierzam już zwlekać z recenzją, którą bądź co bądź odkładam już drugi miesiąc...


Dlaczego taki a nie inny tytuł?
-Jaki pożeracz pomyślicie?
-Co on znowu wymyślił?

Już się tłumaczę!

A więc po kolei, Nokia C6 jest niewątpliwie HITEM ostatnich tygodni. Bardzo wysoka sprzedaż wśród operatorów niewątpliwie informuję o fakcie, iż "skoro telefon się sprzedaje- musi być bardzo dobry". Tak jest w istocie. Jednak biada klientowi o kruchym portfelu. Za C6 (nie wiedzieć czemu) trzeba słono zapłacić operatorowi...

Już wiecie dlaczego taki tytuł ;) Więc zacznijmy KONKRETAMI.
CENY w sieciach PL:
NOKIA C6: - PLAY Abo59 24miesiące - 149zł
Orange Abo 59 24miesiące - 439zł

Powiecie: -Czepia się!


OWSZEM! Naprawdę potrafię zrozumieć fakt, że ten telefon jest naładowany nowinkami technicznymi tak szczelnie jak ogórki konserwowe w słoiku zrobione przez moją babcię. Ale Czy naprawdę technologia musi kosztować 1400zł (Cena Producenta) czy chociażby 1100-1200 (Allegro)



Moja opinia brzmi: -NIE
Dlaczego? Może i narażę się na gniew fanatycznych wielbicieli fińskiego producenta, lecz faktem jest, że poza kilkoma "GRATISAMI" dostajemy tak naprawdę Nokię 5230 w wersji "FULL"


*STYL Nokia C6 to "kawał" telefonu. Jest naprawdę sporych rozmiarów i waży ponadprzeciętnie dużo bo aż 150 g. Dla dresiarza oznacza to, iż jego ubiór wyjściowo-sportowy może takiego obciążenia nie wytrzymać i zwyczajnie opaść wraz z telefonem na ziemię. Dla zwykłego potencjalnego klienta wymiary jednak znaczą tyle co zeszłoroczny śnieg. Osoba kupująca Nokię C6 nie zwraca na takie "detale" uwagi.

I faktycznie- Ma rację. Telefon swoimi gabarytami sprawia wrażenie mini-netbooka. Traktując telefon pod takim kątem, wymiary jak najbardziej są ok. Po rozsunięciu dolnej części telefonu ukazuję się nam pełnowymiarowa klawiatura QWERTY.
Jest bardzo ładnie wykonana, przyciski posiadają dobry wyczuwalny skok. Wyczuć można, każdy klawisz i nie ma tutaj sytuacji znanej chociażby z modelu C3- Nie wciśniemy niezamierzenie dwóch przycisków na raz. Słowem- Klawiaturka naprawdę super!

Nie jest natomiast "super" wspomniany wyżej system rozsuwania owej klawiatury. Mechanizm jest bardzo niestabilny. Sprawia wrażenie, że zaraz ma się rozlecieć w dłoniach. W dodatku gdy telefon jest złożony, bardzo nieprzyjemnie "faluje". Dwie części "kanapki" po prostu są ruchome i gdy np. chcemy szybko wykonać zdjęcie i tym samym użyć klawisza z boku telefonu, bardzo prawdopodobnym jest, iż zamiast zrobić fotkę rozsuniemy telefon...


Jakość materiałów- Czyli typowa Nokia. I nie ważne czy to 2330 za 150zł, 5230 za 500zł, C6 za 1200zł czy chociażby N97 za ponad 2000zł... Zawsze mamy kontakt z PLASTIKIEM O BARDZO ZŁEJ JAKOŚCI. I naprawdę Nokia powinna to zrozumieć, iż parametry także iść muszą w parze z designem i jakością.

Czy uważacie, że się czepiam? Bardzo dobrze uważacie. Jeśli twierdzicie, że jest inaczej, polecam wziąć w dłoń np. Samsunga Wave czy np. Nokię E72 ;) Będziecie wiedzieć co mam na myśli.


Nokia C6 jest w pełni wykonana z plastiku, niestety tego "rysogennego" szorstkiego plastiku. Każda najmniejsza ryska i otarcie będzie bardzo szpecić telefon.
Przyciski funkcyjne do nawiązywania i zrywania połączeń oraz wejścia do MENU działają IDENTYCZNIE jak w modelu 5230, a więc z lekkim oporem.

*WYŚWIETLACZ W modelu C6 niestety nie spotkamy niczego nowego i wyróżniającego się ponad szarą normalność. Wyświetlacz jest żywcem zaadaptowany z Modelu 5230. Jest to LCD z kalką dotykową tzw. Oporową. Czyli reagującą na docisk palca bądź rysika. Nie znajdziemy tu możliwości soczystej nawigacji w menu znanej z Iphone'a, Wave'a czy Galaxy S. Aparatowi za ponad 1000zł Nokia mogła "zafundować" coś konkretniejszego. Ale i tak nie jest źle. Ten LCD Nokii naprawdę "daję radę". Ma wystarczająco wysoką rozdzielczość, jaskrawe kolory i dobry kontrast. Ocena LCD 4/5... Ale oceniam ten lcd jako wyrób koncernu Nokii, w C6 winien być wyświetlacz wyższej klasy.

*FUNKCJONALNOŚĆ/PARAMETRY Kluczowym elementem wyróżniającym C6 wśród "tłumu" jest niewątpliwie opisana wyżej klawiatura. Nokia wypuszczając na rynek modele z klawiaturami QWERTY zmierza bezpośrednio ku osobom stawiającym przede wszystkim na szybką bezproblemową możliwość pisania... mail'owania, sms'owania i co tam jeszcze dusza zapragnie. Wiec telefon dla maniaków pisania? Niekoniecznie...

Jak jest w rzeczywistości? Musze was zmartwić. Maniacy sms'owi piszący bardzo dużo wiadomości i posiadający umiejętności ich pisania w bardzo szybkim tempie, napiszą ję o wiele szybciej w "tradycyjnej" formie na klawiaturze numerycznej niż za pomocą pełnej klawiatury QWERTY. I to jest niestety FAKT, który potwierdzi wiele osób przesiadających się z tradycyjnej klawiatury na QWERTY w swoich telefonach.


Klawiatura w telefonie jest zbyt mała aby przyśpieszyć pisanie na niej za pomocą wszystkich palców... a ciułanie dwoma palcami wskazującymi mija się z celem... Naprawdę jest to męczące i po pewnym czasie wracamy do tradycyjnej wyświetlanej na ekranie dotykowym standardowej klawiatury numerycznej.

JEŚLI CHCESZ ZAKUPIĆ C6 TYLKO DLATEGO, ŻE POSIADA PEŁNĄ KLAWIATURĘ QWERTY I TYM SAMYM CHCESZ PISAĆ "SZYBCIEJ I WYGODNIEJ" - JESTEŚ W BŁĘDZIE!

Więc po co tak naprawdę ta klawiatura? A no własnie, dobre pytanie! Wg. mnie dla czystego, nieskrępowanego, wyrazistego i dosadnego S Z P A N U . Oraz niewątpliwie taka forma telefonu jest super chwytem marketingowym. O czym Nokia z pewnością wie ;)

C6 jako narzędzie multimedialne spełni się bardzo dobrze. Symbian s60 zapewnia nam pełną swobodę konfiguracji telefonu i mnogość aplikacji dostępnych dosłownie wszędzie.

Nawigacja wraz z Nokia Maps i darmowym dostępem do bazy map Nokii. Jak na telefon komórkowy z cała stanowczością potwierdzam, że navi działa bardzo dobrze. Z tą wersją miałem już nie raz styczność, gdyż nawigacja pochodzi wprost z modelu 5230 (tak jak i 70% elektronicznych podzespołów w C6).

Wi-Fi - Bezproblemowe połączenie z routerem Netgear N300, Pentagramem Cerberus oraz LiveBoxem. Dobry zasięg i moc odbiornika.

Gniazda micro usb oraz mini jack - bardzo praktyczne. Możliwość podłączenia swoich ulubionych słuchawek. Lecz o słuchawkach nausznych nie posiadających własnego wzmacniacza proszę zapomnieć. Sygnał jaki generuje C6 jest dość cichy i słaby. W sam raz do tandetnego zestawu słuchawkowego dołączonego w zestawie z telefonem.

Mp3 oraz video - Odtwarzacz plików muzycznych bardzo fajny i ciekawie zaprojektowane menu o intuicyjnym charakterze uprzyjemnia nam chwile podczas jego używania. Ten odtwarzacz jest naprawdę bardzo dobry. Basy są basami, pasmo średnie wyraźnie wyczuwalne. Brakuję trochę jednak jakości na wyższych pasmach lecz naprawdę jest OK.
Jeśli mógłbym scharakteryzować odtwarzacz video w jednym słownie, użyłbym słowa "poprawny" i nic więcej.


Aparat cyfrowy - tutaj troszkę jednak C6 mnie zawiodła. Dlaczego? Pomyślicie: - Co on marudzi, przecież C6 ma 5.0mp...
-OK ! Racja, o ile fotki wykonuje całkiem fajne, to jednak nagrywanie video to totalna porażka. W takim telefonie i tej klasie jakość HD to nadal czarna magia dla Nokii. A szkoda... po skromne 720p naprawdę byłoby wskazane w tym modelu.

Menu działa płynnie i bez "zacinek" do czasu, aż nie włożymy do naszej C6 karty pamięci o pojemności większej niż 4GB i załadowanej na maksa plikami. Telefon znacznie zwalnia i już nie działa tak "ochoczo" jak podczas pierwszego spotkania z nim w salonie na biurku Pana Sprzedawcy przedstawiciela. Dlaczego tak się dzieję? Odpowiedzi jest kilka: Słaby procesor, Soft, mała ilość pamięci podręcznej.

*BATERIA W cyklu mieszanym (zupełnie jak w motoryzacyjnym magazynie) telefon wytrzyma dwa, trzy dni. Jeśli jednak obciążymy procesor urządzenia nawigacją, odtwarzaczem mp3 czy internetem w HSDPA (bardzo poprawna przeglądarka i działanie!) to możemy być pewni, że aparat nie wytrzyma do dnia następnego. Słowem, bateria jest jak najbardziej wystarczająca jednak ciągle po głowie krąży myśl, że nokia mogła zainstalować akumulator o 200 czy 300mAh pojemniejszy. Taka myśl będzie się pojawiać często, bo również często C6 sygnalizować bedzie nas komunikatem "słaba bateria".

*W ZESTAWIE Telefon komórkowy Nokia C6, bateria, FATALNEJ jakości zestaw słuchawkowy, kabel usb i długości 7 cm (tak, tak na długości kabla można zaoszczędzić), ładowarka podróżna (w tej cenie w zestawie dołączona być powinna stacja dokująca), zestaw Biblii, Koranu, Tory- Bo jak można ten pakiet instrukcji nazwać? Kto to czyta? Czy klient ma czas czytać ponad 100 stronicową instrukcję? -Wątpię. Finalnie, karta gwarancyjna oraz kupon na pobranie albumu muzycznego Arki Noego.




Czy warto więc zakupić Nokię C6?
Mimo zalewu nowości na rynku, model fińskiego producenta sprzedaję się bardzo dobrze. Klienci nie zwracają uwagi na fakt, iż ten aparat jest naprawdę drogi w zakupie. Czy warto wydać 1200zł na ten aparat, pomimo kilku niedociągnięć?

Odpowiedź brzmi: WARTO


---------------------------------------------------------------------------------------





Garść suchych danych:
Wymiary: Wysokość (mm) 113.4, Szerokość (mm) 53, Grubość (mm) 16.8, Waga (g) 150
Akumulator litowo-jonowy (LiIon)
Akumulator (mAh) - 1200 (BL-4J)
Czas rozmów wg producenta (min) 420
Czas czuwania wg producenta (h) 400

Wyświetlacz 16 mln kolorów, 360 x 640, 3,2 cala, dotykowy, oporowy,

Alarm wibracyjny
Wybieranie głosowe
Dyktafon
akceleromentr, czujnik, zbliżania i oświetlenia
System głośnomówiący
Radio + Odtwarzacz mp3
Wideokonferencja + video

Dostępna pamięć (MB) 200
Złącze kart pamięci microSD
Karta pamięci w zestawie (MB) 2 GB

System operacyjny Symbian 9.4 S60 5th edition,
Bluetooth
CSD
HSCSD
GPRS Class 32
EDGE Class 32
WiFI 802.11g
WAP xHTML

Aparat fotograficzny 5 Mpix, zoom x4, autofocus, flash, druga kamera QVGA

Java 2.0
Kontakty w telefonie
Profile
Kalendarz
Lista zadań
Notatnik
Zegarek
Budzik
Stoper
Minutnik
Polifonia