niedziela, 11 grudnia 2011

testkomorek.blogspot.com - REAKTYWACJA

Witam serdecznie,

Tu znowu wasz nieokiełznany, nieokreślony, niezależny tester.

Przede wszystkim, na wstępie, chciałem PODZIĘKOWAĆ wszystkim WAM, za to, że jesteście, że odwiedzacie mój blog.

Zapewne, wielu z was już o moim blogu zapomniało lub nie bylo was na nim dłuższy czas co akurat jest bardzo oczywiste.
Blog nie był odświeżany blisko ROK, -dlaczego? To pytanie jest bardzo trudne dla mnie i niech pozostanie tajemnicą.

Faktem jest, iż od mego pomysłu i aktywacji bloga, odwiedziło moje "dziecko" blisko 700 tysięcy osób. Co jest dla mnie nader wielką laurką ;)

Obok możecie znaleźć ankietę, w której zagłosować możecie w temacie ponownego aktywowania TESTER BLOGA...

Jeśli wynik sondy będzie obiecujący, podwinę rękawy i zacznę dla was TESTOWAĆ TE NOWE SZTRUCELKI ;)

POZDRAWIAM!

interkom,

poniedziałek, 28 lutego 2011

Plusikowe, Pluskowe, Tuskowe czy może Becikowe?- Czyli Hit czy jednak Kit nowej promocji Plusa.

Witam,


Ostra kampania reklamowa "plusikowego" skłoniła mnie do opisania tego jakże pięknie wyglądającego na pierwszy rzut oka bonusu.





"Plusikowe" czyli prezent w postaci gotówki podczas zawierania umowy z operatorem sieci plus. Czy jest rzeczywiście HITową promocją? Niestety nie, Plus przyzwyczaił nas do bardzo ciekawych promocji i super kampanii reklamoych. Jednak za piękną otoczką kryją się jak zwykle wielkie haki. Ale do rzeczy, Skupmy się na "plusikowym".

W czym właściwie problem? dają nam kasę za podpisanie umowy? "-SUPER!" pomyślimy...

... Spokojnie ... Z przykrością ostudzę wasze wydawać by się mogło pozytywne spostrzeżenia na temat tej "oferty".


*Abonamenty droższe o 90groszy od podstawowej oferty.
*Pieniądze wypłacane TYLKO w bankomatach (wybranych)
*Kwota plusikowego jest zależna od wysokości Abonamentu jaki wybieramy (najpopularniejsze kwoty abonamentów to 39,90zł - 59,90 zł, z takim Abonamentem możemy liczyć na co najwyżej 100zł plusikowego)
*Dłuższe umowy niż w standardowej opcji abonamentowej - Plus wprowadził 25 i CYROGRAF na 37 miesięcy!
*5 bezpłatnych nr płatnych jest dodatkowo (10zł ekstra za 5nr!) Gdzie w podstawowej ofercie bez becikowego, hmm sorry plusikowego numery mamy za darmo. Przykład: wybieramy abonament i chcemy mieć 5 nr w plusie darmo: 25miesięcy razy 10zł = 250zł I co nam z tego "plusikowego"? Nic, zapłacisz więcej za usługę niż zyskasz na plusikowej gotówce.

Podsumowując, Plus znowu nabija swoich klientów w butelkę.
Przynajmniej reklamy mają zabawne...

pozdrawiam,

wtorek, 28 grudnia 2010

Sony Ericsson Spiro TEST - Mała "Spyrka" + Duża sesja zdjęciowa

WITAM!!!

Okres świąteczny minął w tempie niemal Inter-City, wracając do szarej rzeczywistości, pracy, nauki, szkoły... część z Nas dalej ma jeszcze czas jak najbardziej wolny. Polecam więc usiąść i poczytać o nowych "cudach" na rynku komórkowym.

Dostałem kilkanaście mail'i z prośbą o test nowych modeli SE. Prośbę spełniam i mam nadzieję uratuję kogoś przed błędem jakim niewątpliwie jest zakup:

SONY ERICSSON SPIRO


Ale po kolei, do rzeczy...
Sony Ericsson wypuścił na rynek nową paletę modeli począwszy od low budget'ów na wyższej półce kończąc.
Reprezentantem tej niższej półki jest z całą pewnością model Spiro. I nie mam tutaj na myśli faktu, że ten teleon jest po prostu tani, o nie! Tani nie oznacza zły - zapamiętajcie to. Spiro jest po prostu nieudanym modelem. Ale o wadach kluczowych napiszę później.


*STYL- Telefonik na pierwszy rzut oka sprawia miłe wrażenie. Do testów posiadałem czarną wersję kolorystyczną. na rynku jest jednak kilka "żywszych" kolorów jak np. biały, różowy, zielony.


Telefon jest solidnie wykonany, (co było piętą Achillesową modeli poprzednich). Plastik jest bardzo dobrej jakości, wykonany jest na czarny "fortepianowy połysk" co jak najbardziej sprawia dobre wrażenie, jednak gorzej sprawdza się jeśli chodzi o podatność na zarysowania. A na tym telefonie, uwierzcie mi na słowo, widać każdą ryskę bardzo dobrze, co WADĄ jest niepodważalną. Wystarczy mocniej przejechać palcem po wyświetlaczu i mikro ryski są widoczne! Obłęd, telefon dla pedantycznej osoby to raczej nie jest. Tylny panel wykonany jest z plastiku pokrytego gumą, poprawiającą chwyt dłoni.


W kilku słowach- mały, poręczny, lśniący.
Design jednak bardzo przypomina mi jakiś typowy chiński odtwarzacz Mp4 i nie koniecznie z tej "markowej stajni".


*WYŚWIETLACZ- Czyli standardowe jak na obecne czasy 240 x 320 przy 2,2 cala przekątnej. LCD identyczny jak w np. modelu Cedar.


Kolory, kontrast, jasności jak najbardziej OK. Wystarczy porównać ten lcd z chociażby modelami od Nokii w tej klasie cenowej.



Po prostu "inna bajka". Lcd od Sony Ericsson'a zjada wyświetlacze modeli 2330/2730 na śniadanko. Dosłownie.

*FUNKCJONALNOŚĆ/PARAMETRY- Menu to typowy stary, poczciwy Sony Ericsson. Użytkownicy starszych modeli poczują się "jak w domu". Nowi, również szybko przywykną do bardzo prostego i intuicyjnego menu.

Co do jakości muzyki... hmm, to wszystko zależy oczywiście od "ucha" użytkownika. Osobiście uważam, że ten SE gra po prostu słabo. "Spyrek" to model serii Walkman, magiczne logo na obudowie zdradza przeznaczenie modelu- Seria muzyczna. Gniazdo mini -jack do którego podłączamy słuchawki jest wykonane solidnie i nasza wtyczka nie wyskoczy z gniazda lekkim pociągnięciem za nią. Wtyk siedzi solidnie. WALKMAN- Cokolwiek to znaczy, na pewno w tym przypadku nie oznacza super jakości dźwięku.


Ok, nie wymagajmy jakości z kosmosu po telefonie za ~400zł... ale COME ON LUDZIE! Ten model gra identycznie jak poprzednik (W205) A to oznacza dosłownie tyle: FATALNIE.
Aby potwierdzić moją tezę, celowo wrzuciłem ten sam plik mp3 do Spiro oraz do modelu W205 aby porównać jakość. Wiecie co, uważam, że model Spiro to nic innego jak W205 w nowej, ładnej obudowie z lepszym aparatem i wyświetlaczem. Dlaczego tak uważam? Ano dlatego, iż Spiro niefortunnie przejął wszystkie najgorsze wady poprzednika - CZĘSTY ZAWIAS, stwierdziłbym, iż bardzo częsty i to w najmniej wręcz oczekiwanych chwilach: podczas pisania sms, podczas robienia zdjęć.
Klawiaturka działa bardzo poprawnie, lecz wspomniane "zamrażanie" pisnaych słow jest nader częste...



Niedociągnięcia takie pojawiły się już po kliku godzinach użytkowania w 3 sztukach tego modelu- POD RZĄD... zbiegu okoliczności nie ma, szału także.

Czy winny jest hardware czy software? Tego okreslić jednoznacznie nie mogę, ale zaryzykować mogę stwierdzenie, że stare "wnętrzności" w Spiro z pewnością nie polepszają jego walorów użytkowych a wręcz je pogarszają.

Aparacik to skromne 2.0mp, Zapomnijcie o fajnych zdjęciach wykonanym tym telefonem. SE robi najlepsze "komórkowe" aparaty fotograficzne, lecz ten w Spiro?



Ech, szkoda pisać. Acha, nagrywanie wideo o jakości komórki jak z roku 2006, może naprawdę zaszokować. Bądźcie na to gotowi. W wyposażeniu aparatu dostępne są umilacze takie jak: Znany z innych SE "TrackID", radio Fm, gry (a właściwie to tylko JEDNA gra), nagrywanie dźwięku. Jest wszystko co ma każda komórka na rynku jeśli chodzi o aplikacje.



*BATERIA- W obroty Spiro wziąłem na bateri naładowanej w 100%, podczas takiej próby oraz przy bardzo intensywnym użytkowaniu (kilka godzin mp3 + kilkadziesiąt minut rozmów + około 30sms telefon wytrzymał w sumie dwa dni.



Jednak przy rozsądnej eksploatacji bateria o pojemności 1000mAh powinna wystarczyć na trzy dni ciągłej zabawy.

*PODSUMOWANIE- Telefon Sony Ericsson'a nie jest udanym modelem. Bardzo możliwe, że nowe softy zlikwidują problemy częstych zawiasów oprogramowania/aplikacji. Spiro odziedziczył zbyt wiele wad modelu W205. Nawet nie poprawiono jakości odtwarzania plików muzycznych. Czy czasem każdy nowy model nie powinien legitymować się czymś nowym, lepszym? Gdzie ten progres, poprawa? Pomijam fatalny aparat, bo to nie seria fotograficzna, Pomijam wykonanie a'la błyszczący odtwarzacz mp4, sam dobry wyświetlacz to za mało jak na telefon serii M U Z Y C Z N E J, który przede wszystkim ma grać!

*W ZESTAWIE- Telefon, bateria, panel tylny, kabel usb, płytka cd ze sterownikami, Pudełko w skali mikro (ach ta słodka ekologia! ;) ), zestaw słuchawkowy (jak na klasę muzyczna FATALNY!!!!), karta gwarancyjna, instrukcja obsługi, ulotki promocyjne - słowem dość standardowo ale i tak lepiej niż np zawartość pudełka chociażby nokii 2730.



*CZY WARTO?-

Jeśli cenisz przede wszystkim jakość muzyki, a tym chyba się kierujesz wybierając telefon muzyczny- Wybierz np. "starą" Nokię 5130 roku modelowego 2009 za podobne pieniądze. Odtwarzacz klasę lepszy a sam telefon nie ustępuję w niczym modelowi Spiro. Model od SE wg. Mnie z takim działaniem nie powinien pojawić się na rynku. Są lepsze alternatywy. A jeśli ma być to nowy SE to poleacm cedar'a.

POZDRAWIAM i jak zwykle zapraszam do udzielania się na forum, pytajcie, komentujcie, opiniujcie.

Cześć!

niedziela, 28 listopada 2010

Nowe modele Sony Ericsson: Hazel, Elm, Spiro, Cedar - Czyli dalej minimalistycznie w służbie jej królewskiej mości - Ekologii

Witam,

...Kolorowo i wesoło. - Tak można nazwać formę marketingową, którą przybrał ostatnimi czasy Sony Ericsson.

Na rynku pojawiło się klika nowych propozycji. SE atakuję nowymi modelami, m.in. modelami X8 czy X10. Pojawiło się także kilka modeli z niższej/średniej półki.


* SE Hazel- bardzo ciekawa alternatywa dla Nokii 6303/6303i. Hazel ze swoim dużym 2,4 calowym lcd, nawigacją czy wi-fi deklasuje rywali tego segmentu a kosztuje tyle co wspomniana 6303.

* SE Spiro- niższa półka przeznaczona dla segmentu pre-paid, ciekawy wygląd, małe wymiary (slider), aparat cyfrowy 2.0mp, dobry wyswietlacz jak na klasę LOW.

*SE Cedar- kolejny reprezentant klasy niższej. Ten sam aparat cyfrowy 2.0mp oraz wyświetlacz lcd z modelu Spiro. Jednak Cedar prezentuje klasyczny wygląd bez slider'owej klawiatury. Dodatkowe aplikacje dotyczące spalania kalorii itp. (po co to komu? tego nie wiem)

*SE Elm- świetny telefon za niewygórowaną cenę (zapraszam do przeczytania jego testu na łamach mojego Bloga)




JEDNAK MÓJ DZISIEJSZY WPIS nie jest testem wyżej wymienionych aparatów. Zwracam w nim uwagę na zupełnie inny fakt, mianowicie:


E K O L O G I Ę

Czy neguję tę ideę? -Absolutnie nie.
Ekologiczna forma opakowania również nie jest problemem. Lecz down'sizenig ma też i kluczowe wady.

Do czego więc zmierzam?

Sony Ericsson zatracił się w swojej wizji tak bardzo, iż do "jednego worka" powoli zaczyna wrzucać bardzo duży przedział telefonów, który w jednym worku znaleźć się nie powinien.



Potencjalny klient bardzo mylnie może odebrać fakt, że opakowania telefonów są tej samej wielkości. Przykładem niech będzie chociażby model Hazel, który jest aparatem ze średniej półki. Jego kartonik w porównaniu z modelem z półki niższej jak np. Spiro różni się jedynie KOLOREM.

Dlaczego SE produkuje identyczne opakowania?

Oczywiście, za sprawą ekologii kryją się także i pieniądze. Oczywistym jest, że produkcja małego kartonu jest znacznie tańsza od wielkiego pudła w którym nic nie ma (taką politykę prezentuje obecnie Nokia).


Lecz czy naprawdę cięcia w kosztach (czytaj WPROWADZANIE EKOLOGI) muszą odbijać się negatywnie na klientach, którzy dzięki takim zabiegom mogą zostać wprowadzani w błąd?
Te same pudełka- lecz jakże inna zawartość... Mętlik w głowie osoby, która telefon wybiera - w 100% darmowy.

Oczywiście nie kupujemy telefonu dla "ładnego kartonika". Ale moim zdaniem to nie jest "Ekologia" tylko zwykłe OSZCZĘDZANIE.


Ps. Jeśli interesuję Was test któregoś z modeli widocznych na załączonych zdjęciach proszę pisać w komentarzach.

Pozdrawiam serdecznie,

środa, 17 listopada 2010

Orange liderem w Polsce - Największa sieć komórkowa w Polsce

Sieć komórkowa PTK Centertel, operator marki Orange ponownie zasiada na fotelu lidera rynku. Pozyskanie oraz utrzymanie obecnych klientów dało wzrost o 112 tys. użytkowników sieci. w porównaniu do roku ubiegłego PTK zanotował wzrost o blisko 400tys. abonentów.

Obecnie z Orange korzysta już 14,15 mln osób.

Podział ze względu na rodzaj usług:
6,828 mln w abonanamencie/mixie (wzrost o 37 tys. w porównaniu z poprzednim kwartałem), a z usług pre-paid korzysta obecnie 7,312 mln użytkowników (wzrost o 74 tys.)

Źródło cell stats poland/