piątek, 23 lipca 2010

Nokia E52 Silver/Black. MEGA Test + Obszerna sesja zdjęciowa


Witam,

Dzisiaj prezentujemy dość długo oczekiwany test modelu fińskiej marki. Zgodnie z waszym wyborem w ankiecie trwającej na Blogu http://testkomorek.blogspot.com/ wybraliście do testu model NOKIA E52.


WYGLĄD:
Do testu przygotowałem modele w dwóch wariantach kolorystycznych: Srebrną oraz Czarną. Na rynku znaleźć można również wersję złotą oraz białą.
Która sprawia lepsze wrażenie? Naprawdę, to rzecz gustu a o tych wiadomo- nie dyskutuje się. Personalnie uważam, iż bardziej okazale prezentuję się bardziej popularny kolor- srebrny.





Czarny jest również elegancki, lecz ma on w sobie coś co jednak powoduję "uczucie taniości" w ręku. Wiecie co mam na myśli, może to lakierowany na czarno plastik niezbyt dobrej jakości, powoduje we mnie tak mieszane uczucia? Nie wiem.








Ogólnie rzecz ujmując, naprawdę miałem w ręku wiele aparatów słabo wykonanych (chociażby poprzednik- model E51). Nokia naprawdę wykonała kawał dobrej roboty projektując E52. Telefon pewnie leży w dłoni, pomimo słabo prezentującego się plastiku w czarnej wersji kolorystycznej, imitująca metal obwódka na froncie telefonu przenosi nas z tym modelem dosłownie w klasę biznes.
W całym wykonaniu telefonu najbardziej urzekła mnie tylna klapka zasłaniająca baterię.




Swoją strukturą przypomina włókno węglowe. Sprawia to naprawdę super efekt. Jest to jednak imitacja a dokładniej zwykła stal pokryta naklejką z tworzywa sztucznego. Najbardziej tandetną rzeczą w tym telefonie jest jednak klawiatura, przypomina stare radzieckie kalkulatory z bazaru lub co jeszcze gorsze stare modele alcateli. Dlaczego nokia nie mogła zrobić metalowej? Front wyglądałby naprawdę miodnie, a tak cóż trochę psuję to efekt pięknie wykonanej metalowej obwódki o której wspomniałem.

Podsumowanie w kategorii WYGLĄD: 8/10

-------------------------------------------------------------------------------------



FUNKCJONALNOŚĆ/TECHNIKA/WYPOSAŻNIE:
Nokia E52 to typowe urządzenie dla osoby aktywnej, energicznej będącej w ciągłym ruchu i zarządzającej swoim biznesem. Dlaczego? Przede wszystkim kluczowym faktem skłaniającym do zakupu własnie takie a nie inne osoby są m.in. pojemność baterii, GPS czy system operacyjny pozwalający na edytowanie i instalację setek aplikacji.


Model fińskiego producenta deklasuje rywali ze swojej półki modelowej "Dla Biznesu" pod względem czasu czuwania oraz długości czasu rozmowy. Oczywiście możemy przytoczyć tutaj suche dane. Warto je przejrzeć (zamieszczam je na końcu testu) jednak czym byłby nasz test jeśli nie przetestowalibyśmy biznesowej nokii samodzielnie ;)



1. Test baterii po 8 godzinnym ładowaniu (100%): Telefon wytrzymał nam 5dni intensywnego użytkowania przy standardowym testowaniu (połączenia 50%, wiadomości 15%, aplikacje 15%, nawigacja 15%, czuwanie 5%) - to dość długi czas. Byliśmy pod wrażeniem.

2. Test baterii w pełni sformatowanej (czterema cyklami ładowania 12 godzinnego): Telefon działał przez (UWAGA!) 9dni!!! Byliśmy w dość dużym szoku. Z dnia na dzień wypatrując kapitulacji akumulatora w 6 czy 7 dniu. Zawiedliśmy się, 9 dni to wynik fantastyczny.

Wyświetlacz: Rozdzielczość QVGA (240 x 320 pikseli) i 2.4 cala przekątnej- Typowy wyświetlacz modeli Nokii z "wyższej półki" Ten sam wyświetlacz posiada wiele innych modeli nokii np. E75. Bardzo czytelny, jasny, brak śladów tzw. pikselozy, ziarnistości. Dobry ekran, bez dwóch zdań.
Funkcje w menu, reprezentują styl symbiana. Jest o wersja S60. Wszechobecna wielowątkowość (praca w tle aplikacji nie zamkniętych) bardzo szybko da nam o sobie znać znacznym "zamuleniem" telefonu i zwolnieniem działania i obsługi menu. Cóż, takie uroki systemu symbian.
Czujnik ruchu zmieniający położenie wyświetlacza względem osi telefonu to już standard, ale czy jest niezbędny w klasycznym niedotykowym telefonie? Bardzo dyskusyjne. Co na pierwszy rzut oka zawodzi użytkownika? na pewno jakość nagrywania video, która to jest wręcz fatalna. W tej klasie telefonu można by oczekiwać przynajmniej 30 klatek na sekundę przy nagraniu. Otrzymujemy za to skromne 15fps. Aparat fotograficzny robi zdjęcia na przyzwoitym poziomie, ale do optyki Carl'a Zaiss'a z niektórych nokii jest jeszcze modelowi E52 dość daleko.

Nawigacja działa bardzo fajnie, testowana na kilku dystansach w aucie, zawiodła mnie tylko raz- nie pokazując nowo wybudowanej drogi krajowej. Cóż, możliwe, że wymagała aktualizacji. A ta kosztuje i to słono. Jeśli nie mamy wykupionego pakietu z megabajtami na internet szykujmy się na spore rachunki telefoniczne. Nokia Maps potrafi ściągnąć nawet 3-4 Mb danych potrzebnych do uruchomienia lub aktualizacji mapy. To sporo, tym bardziej gdy sieć rozlicza nas swoimi stawkami po 50kb lub 100kb.
Oczywiście dane będą pobierane z najszybszymi dostępnymi prędkościami dzięki wbudowanymi w telefon - WCDMA, HSDPA czy WIFI. Telefon podłączony do komputera jako modem działa bardzo szybko, strony internetowe otwierają się płynnie i bez zacinania, jednak przeglądarka w aparacie pozostawia wiele do życzenia. Bardzo często zdarza się zacinanie strony i próba ponownego przeładowania nie wiele pomaga. Poza tym zbyt intensywne klikanie przycisku "wstecz" powoduje nakładanie się stron na siebie i efekt rozmazania. Przeglądarkę dzięki Bogu można zainstalować inną, wedle upodobania. Polecam taki ruch.


Mnogość aplikacji biurowych, komunikacyjnych, nawigacyjnych (nokia Maps) powodują, że warto wydać 700-900zł na ten model. Jest w niej naprawdę chyba wszystko co na topie, no może poza dotykowym wyświetlaczem, ale to inny styl telefonu. W pudle wraz z aparatem znajdziemy słuchawki, kabel micro USB, przelotkę USB->jack, smyczkę, instrukcję obsługi która waży około kilograma (dosłownie biblia) i gwarancję producenta.



Według mnie telefon naprawdę wart jest uwagi i swojej ceny.

Podsumowanie w kategorii FUNKCJONALNOŚĆ/TECHNIKA/WYPOSAŻNIE: 9/10

-------------------------------------------------------------------------------------



Na koniec, po trochę "suchych" danych zapraszam na:

http://www.nokia.pl/produkty/telefony/nokia-e52/specyfikacje



pozdrawiam serdecznie,

czwartek, 22 lipca 2010

Strona w przebudowie

Przepraszam za "taniec" kolorów na stronie. Jest ona w trakcie przebudowy wizualnej i przede wszystkim zmianie loga głównego.

Za niezbyt smaczne połączenie kolorów przepraszam, jest ona wynikiem pozostałości po wcześniejszej szacie graficznej.

Pozdrawiam i zapraszam do lektury bloga!

środa, 21 lipca 2010

Test WIFI. Jak Działa w telefonach komórkowych LG GD880, LG GT540 Swift oraz Samsung S5620 Monte?

Witam Serdecznie po dość dłuuuuugiej przerwie!

Dostałem kilka mail'i z podobnymi pytaniami odnoszącymi się do działania internetu w telefonach z dotykowym wyświetlaczem. W kolejnych postach postaram się dokładnie opisać działanie internetu w 3 znanych na rynku modelach z wyświetlaczem dotykowym.

Testowe modele z dotykowym wyświetlaczem:

LG GD880
LG GT540 Swift oraz
Samsung S5620 Monte.





Dziś część pierwsza - DZIAŁANIE WI - FI:

OK, rozumiem, fakt, iż GD880 jest telefonem grającym w innej, wyższej lidze cenowej. Lecz postaram się udowodnić już w kolejnych relacjach video fakt, iż "Droższy nie zawsze lepszy". GD880 swoim wykonaniem i jakością wyświetlacza przewyższa znacznie model Swift oraz wręcz miażdży aparat Samsunga. Niestety wysoka rozdzielczość i zaawansowany LCD bledną przy słabej (bardzo!) przeglądarce internetowej. Owa, ma bardzo częste tendencje do zawieszania się, lubi "zahaczyć" podczas szybkiego cofania zakładek lub podczas szybkiego wybierania pozycji. Tak nie powinno być w telefonie z ceną oscylującą w granicach tysiąca zł...

Pod tym względem najlepiej z całej trójki wypada LG Swift. To naprawdę udany model, świetnie łączy się z WI-FI ale przede wszystkim zapewnia najlepsze i najbardziej komfortowe surfowanie w internecie z całej trójki w teście. Możliwe, że super działanie model LG zawdzięcza systemowi operacyjnemu Android. Jeśli jest to prawdą trzeba pogratulować koreańskiemu producentowi płynności i szybkości działania Swift'a. Poezja, doceniam klasę tego modelu, podczas testowania czasami zapominam, iż jest to telefon w cenie modelu Monte (500-600zł) Mam wrażenie jakbym używał dużo droższego aparatu, czegoś o jakości wyświetlacza i przeglądarki niczym w Iphone'ie.

Monte w całej stawce oferuje najmniej. Najsłabszy wyświetlacz w stawce i w dodatku równie słaba jak w LG GD880 przeglądarka. W dodatku działa wyraźnie wolniej niż w GD880 oraz wręcz odstaje szybkością działania w porównaniu do modelu Swift. Coż, nie oczekujmy wielkich efektów. Nie jest zapewne nowinką, że Monte to nic innego jak Avila gps w innej obudowie wraz z wbudowanym modułem WI-FI ...