wtorek, 3 sierpnia 2010

Nokia C3 - Test jak najbardziej emocjonalny czyli "Kolejna fatalna nowość nokii"

Witam,

Coraz to częściej natrafiam na reklamy "wielkiej jakoby nowości" od nokii, mianowicie modelu C3.


Postanowiłem przybliżyć wam trochę ten model. Jak zwykle bywa, reklama dźwignią handlu, nie inaczej jest w tym przypadku. Nie wierzcie w super kolorowe reklamy przedstawiające ten telefon w samych superlatywach.

Powiem prosto z mostu: TAKIEGO BADZIEWIA od nokii już dawno w dłoniach nie miałem...

Dlaczego tak uważam? Proszę bardzo:

Po 1sze: Gdy bierzesz model NOKIA C3 do ręki masz na myśli fakt, że masz oto w posiadaniu model stworzony do pisania SMS czy mail'i- Nic bardziej mylnego. Klawiatura działa fatalnie, skok klawiszy jest bardzo niepewny i standardem wręcz jest wciśniecie dwóch klawiszy na raz. Nie jest to np. spowodowane grubością palców, O nie! Klawiatura sama w sobie jest po prosty słaba.



Po drugie: Jeśli myślisz, że posiadanie telefonu z pełną klawiaturą qwerty jest "cool" i super praktyczne i modne- Mylisz się. Modelowi C3 do blackberry czy wyższej półki nokii w seriach "E" jest jeszcze bardzo daleko.

Po trzecie: Fatalny wyświetlacz, fatalne przejścia kolorów, dość słaba rozdzielczość jak na model atakujący klasę średnią... porażka.

Po czwarte: WYKONANIE- Oceniłbym je na 7/10. Co i tak jest wyostrzoną oceną i maksymalną jaką mogę dać temu modelowi. Z przodu, tandetny plastik, z tyłu również. Sytuację troszkę ratuję metalowy panel zasłaniający baterię, ale i tak jest on farbowany w kolor telefonu- wygląda jak... plastik.



Po piąte: Akcesoria- hmmm... Jakie akcesoria? Tych nie znajdziesz w pudełku nokii z tym telefonem. A szkoda, po futerał do takiego "super" telefonu byłby w sam raz ;) Chyba tylko po to aby zakryć jego fatalny wygląd imitujący biznesowe młyny wspomnianej serii "E"... ech...



Po szóste: Ho ho... się rozpisałem. Może postaram się teraz w kilku zdaniach składnie to podsumować.

NOKIA C3 jest tylko marną próbą imitowania modeli biznesowych serii "E" czy "czarnych jeżyn"
Sam fakt dołożenia pełnej klawiatury nie wprowadzi telefonu wprost do użytkowników ceniących pisanie szybkie i sprawne.
Co z tego, że model C3 posiada takie niewątpliwie korzystne atrybuty jak WIFI czy bezpośredni dostęp do portali społecznościowych facebook czy twitter? I co nam z pełnej klawiatury skoro podczas pisania SMS telefon myślał nad każdą literą wieczność, mulił się nawet podczas szybszego przeskakiwania w menu.
Co nam z gniazda słuchawkowego mini-jack, skoro odtwarzać mp3 jest tak fatalnej jakości, iż nawet na moich prywatnych (dość dobrych)dousznych słuchawkach poziom jakości dźwięku wołał o pomstę do nieba. Wysokie tony? NIE MA ICH. Bas? RÓWNIEŻ go nie poczujesz.
Cóż nam z faktu, że ten aparat to NOWOŚĆ? Skoro dysponuje nagrywaniem video w rozdzielczości 320x240? I dlaczego na Boga nokia nazywa taką opcję rozdzielczości "HIGH"?
Come on... Mamy 2010 rok, niedługo spadną pierwsze, jesienne liście z drzew a oni dają nam C3 z qwerty i aparatem 2.0mpx? Wolne żarty.

Nie dajcie się nakręcić na ten model. Jest kilka lepszych alternatyw niż model C3...