czwartek, 14 października 2010

Sony Ericsson J10i Elm - TEST . Czy zawsze SE podąża maksymą "make*believe" ?

Witam Czytelników!

Dziś postaram się w dość zwięzły sposób przybliżyć Wam nowy model Sony Ericsson'a mianowicie model J10i Elm.


Telefon Japońsko-szwedzkiej marki to bezpośrednia konkurencja dla Nokii, konkretnie dla modeli 6303i czy C5 i w tej też klasie cenowej należy go sklasyfikować.

Telefonik na pierwszy rzut oka sprawia dość pozytywne wrażenie swoją prostotą, wykonaniem jak i jakością. W istocie, telefon jest solidnie skonstruowanym narzędziem. Nic na w ręku nie trzeszczy podczas pisania wiadomości czy wybierania numeru a telefon może sprawiać wrażenie dość delikatnego za sprawą dość małych wymiarów ale przede wszystkim bardzo niskiej wagi - tylko 90 gram. Telefon mimo faktu, iż jest w pełni plastikowy prezentuje się ładnie.


*STYL- Obudowa wraz z "metalizowanymi" elementami prezentuje nam wyświetlacz o przekątnej 2,2 cala, 256 tys. kolorów oraz wymiary 240 x 320 pikseli (rozmiar wyświetlacza to standard w tej klasie aparatów). Wyświetlacz bardzo czytelny, klarowny i intensywnie podświetlony. Dobrze sprawdza się także podczas użytkowania w mocnym słońcu.


*WYŚWIETLACZ- Ekran LCD Elm'a prezentuje nam dość "pospolite" jeśli można tak to nazwać menu typowe dla modeli Sony Ericsson. Nie ma tutaj fajerwerków znanych z wyższych modeli jak np. Satio. Oczywiście nie porównuję Elma do wyższych serii, chcę po prostu ochłodzić głowy osobom oczekującym wiele po nowości od SE.

*FUNKCJONALNOŚĆ/PARAMETRY- Osoby bardzo wymagające z pewnością narzekać będą na notoryczne zacinanie się aplikacji oraz na dość długie "myślenie" aparatu podczas prostych wydawałoby się zadaniach jak np. zbyt szybkie przewijanie linijek tekstu czy ikon menu. Wg mnie jest to wina softu modelu, który posiadałem lecz wykluczać nie można również faktu, iż Elm po prostu ma słaby procesor oraz znikomą ilość pamięci podręcznej.

Nawiązując do słabej wydajności telefonu, oznajmia się ona również podczas używania nawigacji (fabrycznie zainstalowanej)- szybka zmiana trasy nie będzie odwzorowana na wyświetlaczu w czasie rzeczywistym lecz z nawet 2,3 sekundowym opóźnieniem. Sorry, ale poczciwa 6210 zbiera się dużo żwawiej i płynnej z wyświetlaniem map. Powiecie: "ok, ale 6210 to przecież navigator!!!" Odpowiem: "ok, ale czy 6210 nie jest na rynku 2 lata?" Więc odpowiedzcie sobie sami co miał na myśli SE wkładając navi do Elma.

CZY NAPRAWDĘ KAŻDA NOWA KOMÓRKA MUSI POSIADAĆ NAWIGACJĘ??? NA BOGA...

Nie jestem negatywnie nastawiony do nowinek technicznych- wręcz przeciwnie, jestem ich gorącym zwolennikiem. Lecz producenci czasem naprawdę robią coś tylko pod publikę i aby mowy model posiadał jak najwięcej "bajerów" czasem kosztem jakości i użyteczności.



*UDOGODNIENIA- Oczywiście jest wyposażony we wszelkie udogodnienia jak np aparat cyfrowy o rozdzielczości 5 mega pikseli robiący świetne zdjęcia. Auto focus, detekcja twarzy, super ostrość, piękne barwy... Po prostu Sony Ericsson- aparat klasa sama w sobie. W wyposażeniu również wi-fi (bardzo sprawnie działające), akcelerometr, dość toporną lecz znośną przeglądarkę www, bezpośredni dostęp do portali takich jak: YouTube, Facebook, MySpace, Twitter... tego nie może zabraknąć w nowym aparacie. Bez "fejsbuka nie ma gdzie włożyć palucha"...

Skupmy się jednak na jednej istotnej rzeczy. Jest telefon przede wszystkim stworzony do T E L E F O N O W A N I A

Elm posiada bardzo dobrą jakość połączeń głosowych. I z tym stwierdzeniem nie przesadzam w najmniejszym nawet stopniu. Posiada jako jeden z nielicznych aparatów w swojej klasie ale również w całej rynkowej dostępności tzw. filt przeciwzakłóceniowy zwany również filtrem szumów. Bardzo poprawia on jakość rozmowy i w praktyce jest bardzo pomocny. Wielki plus ku temu udogodnieniu!

*BATERIA- Podczas testu posiadałem nie naładowaną w odpowiednim stopniu baterią. Testowanie (dość intensywne) zapowiadało szybki koniec baterii. Jednak aparat zaskoczył mnie bardzo pozytywnie. 3 dni intensywnej eksploatacji na jednym dość surowym, fabrycznym ładowaniu to wynik bardzo dobry. Cóż SE od lat serwuję nam technologię litową z cząstkami polimerów. Czekamy na konkurencję. Gdyż SE jest lata przed konkurencją jeżeli o tę technologię lecz faktem jest, że poza mniejszym zużyciem energii, polimerowe baterie faktycznie nie deklasują w tak dużym stopniu odpowiedników litowo-jonowych. Dobra bateria li-ion może posiadać również bardzo dobre parametry.

*W ZESTAWIE- Hmmm, ciężko nazwać to mikro pudełeczko jakie oferuje nam producent mianem "Zestawu" no chyba, że porównamy to do MAC-zestawu w McDonald's. Z jednej strony doceniam starania Sony Ericsson'a w zakresie ekologii i ograniczania zatruwania środowiska. Lecz z drugiej strony poza bardzo mizernej jakości słuchawkami oraz ładowarką sieciową w pudełku nie ma nic "Ekstra". Eko opakowanie, eko materiał chroniący telefon w pudełku zamiast folii, eko podręcznik użytkownika...


CZY WSZYSTKO MUSI ZMIERZAĆ W STRONĘ EKOLOGII i Downsize'ingu? Takie drobiazgi jak opakowanie- owszem. Ale czy Ekologicznym można nazwać ten imitujący słuchawki, splot kabelków tak cienkich jak makaron w rosole u teściowej? Wątpię.



Trochę suchych danych:

Wysokość (mm) 110
Szerokość (mm) 45
Grubość (mm) 14
Waga (g) 90
IrDA Nie
Bluetooth Tak
CSD Tak
HSCSD Tak
GPRS Class 8
EDGE Class 10
WiFI 802.11g
WAP xHTML
Aparat fotograficzny 5 Mpix, zoom x4, autofocus, flash, brak druga kamera
obsługa kart pamieci do 16 GB
geotagging Player mp3 z MegaBass, PlayNow, SensMe, TrackID
USB mass storage
Google Maps
Nawigacja
Akumulator litowo-polimerowy
Akumulator (mAh) 1000
Czas czuwania wg producenta (h) 430
Czas rozmów wg producenta (min) 600 testowane: (3dni)